4 miesiące od śmierci. Wciąż nie ma pewności, że to zatrucie
Ponad cztery miesiące od głośnej śmierci czworga mieszkańców Wrześni prokurator nie ma pewności, czy te osoby zmarły z powodu zatrucia grzybami.
Przy ulicy Poznańskiej w Sierakowie powstanie przejście podziemne - dzięki niemu mieszkańcy, ale także turyści, latem odwiedzający Krainę Stu Jezior będą mogli bez obaw przedostać z terenów ośrodków wczasowych na plażę Jeziora Jaroszewskiego.
Ta inwestycja jest ważna przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa. Teren "Słoneczka", czyli tej turystycznej części Sierakowa jest "przecięty" przez drogę powiatową i tam ruch pieszy odbywa się poprzez tę drogę. Mamy tam trzy przejścia dla pieszych, ale one są raczej w tej części północnej tego terenu zlokalizowane, natomiast teraz bardzo zaczął nam się rozwijać ten południowy fragment gminy. Tam coraz więcej osób ma swoje domki. Jest tam dość duża skarpa i zakręt. Przejścia naziemne, które owszem byłoby dużo tańsze nie spełniłoby swojej funkcji
- mówi zastępca burmistrza Sierakowa, Arkadiusz Świderski.
W ostatnich latach na tym odcinku miało tam miejsce kilkanaście wypadków, w tym kilka śmiertelnych. Inwestycja rozpocznie się w kwietniu i będzie kosztować blisko milion złotych. Przejście ma być gotowe na początku lipca tego roku.
Ponad cztery miesiące od głośnej śmierci czworga mieszkańców Wrześni prokurator nie ma pewności, czy te osoby zmarły z powodu zatrucia grzybami.
Poznańska policja szuka sprawcy potrącenia chłopca.
Prezydent Ostrowa Beata Klimek ma w swoim gabinecie współlokatora.