Nocny pożar domu w Kozłowie. Jedna osoba trafiła do szpitala

Parlamentarzysta wezwał stację do pokazania całej sytuacji.
Zaczęło się od bardzo nieładnego zachowania policjanta, który poszukiwał mnie w trakcie zamieszania w trakcie spotkania wyborczego. I na moją wyciągniętą rękę i dzień dobry odmówił głośno podania tej ręki. Powiedział: ja panu tej ręki nie podam. Spotkało mnie to pierwszy raz po 9 latach. Nie znałem młodego człowieka o niskiej szarży. Żaden policjant, nawet milicjanci tak się nie zachowywali
- zaznaczył.
Poseł Jarosław Urbaniak przyznał, że wypowiedział te słowa w emocjach.
W podwórzu załatwiało się to jeszcze bardziej ostro
- stwierdził polityk KO.
Parlamentarzysta dodał, że nie został do tej pory przeproszony, a według jego wiedzy policjant jest zadowolony ze swojego zachowania.
Sejmowa komisja w przyszłym tygodniu może zająć się immunitetem Dariusza Mateckiego. Wniosek o umożliwienie zatrzymania polityka złożyła prokuratura. Poseł PiS ma usłyszeć zarzuty dotyczące konkursów z Funduszu Sprawiedliwości i fikcyjnego etatu w Lasach Państwowych.
Przewodniczący Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, poseł Jarosław Urbaniak z Koalicji Obywatelskiej, powiedział w Porannym Rozpoznaniu Radia Poznań, że czeka na przekazanie wniosku.
Pan marszałek musi skutecznie dotarczyć pismo zawiadamiające o takim wniosku pana Mateckiego. Różnie to trwa. Czasami jest bardzo szybko, czasami bardzo długo. Mam nadzieję, że w tym przypadku pan marszałek nie wyśle tego pocztą, tylko spróbuje dostarczyć kurierem
- podkreślił.
Jeśli uda się szybko dostarczyć pismo, komisja może zająć się sprawą już w przyszłym tygodniu. Jak podkreślił poseł Urbaniak, wnioski prokuratorskie zawsze są rozpatrywane priorytetowo. Śledczy obawiają się prób wpływania na śledztwo i dlatego chcą tymczasowo aresztować Dariusza Mateckiego. W tym tygodniu w tej sprawie zatrzymano trzech byłych dyrektorów Lasów Państwowych.