Na miejscu interweniowały służby. "W sprawie zostało wszczęte śledztwo" - przekazał nam rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, Łukasz Wawrzyniak.
Jako kwalifikację bazową i wstępną przyjęto artykuł 183. kodeksu karnego, czyli to jest nieodpowiednie postępowanie z odpadami. To postępowanie w taki sposób, że może zagrażać życiu lub zdrowiu człowieka, zniszczyć środowisko i obniżyć jakość wody. Postępowanie jest na wstępnym etapie, będziemy badać szczegółowo dlaczego i skąd znalazły się te odpady w miejscu ich ujawnienia, kto mógł te odpady tam składować
- mówi Łukasz Wawrzyniak.
Na razie nie znaleziono właściciela odpadów. Śledczy będą szukać wskazówek co do firm i placówek medycznych na opakowaniach. Na wodzie unosiły się między innymi zużyte strzykawki, igły, elementy kroplówek i ampułki po lekach.
Prokuratura powoła biegłego do oceny skali szkód w środowisku. O zagrożeniu dla ludzi raczej nie będzie mowy. Kanał nie dostarcza wody pitnej i nie ma przy nim kąpieliska.
Za nieodpowiednie postępowanie z odpadami grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.