Prezes PSL podczas wizyty na UAM powiedział, że popiera pomysł Donalda Tuska, aby zwaloryzować wysokość świadczenia 500+ od czerwca tego roku, a nie jak zapowiedziało Prawo i Sprawiedliwość od stycznia 2024 roku. Poparcie PSL pod projektem ustawy warunkuje wprowadzeniem do niej poprawki, która będzie mówiła o tym, że waloryzacją objęte będą rodziny, w których rodzice pracują.
"Nasza polityka prorodzinna będzie doceniać pracę" - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz.
Naszym zdaniem polityka rodzinna musi docenić aktywność zawodową, musi docenić tych, którzy płacą podatki, tych którzy pracują, tych którzy zasuwają od świtu do nocy, bo dzisiaj oni są niedocenieni. Jesteśmy na uniwersytecie, gdzie kształcą się młodzi ludzie. Przed chwilą z nimi rozmawiałem. Robią jeden, drugi kierunek, później idą do pracy, nie od razu będą mieć dzieci i chcą też, żeby ich praca była doceniona
- mówi prezes PSL.
Zdaniem Władysława Kosiniaka-Kamysza waloryzacja powinna zacząć obowiązywać od 1 czerwca, co ma być testem intencji Prawa i Sprawiedliwości. PSL poprze też poprawkę Polski2050, która zakłada wprowadzenie progów dochodowych.
Prezes PSL zaprezentował też pomysł reformy systemu podatkowego w Polsce. Ma być oparty na modelu francuskim. "Rodzina będzie się mogła rozliczyć z podatku jako całość - rodzice razem z dziećmi" - mówił Kosiniak-Kamysz.
To jest rozszerzenie tej formuły, która dzisiaj obowiązuje, że można się rozliczać razem ze współmałżonkiem. My chcemy rozliczać podatkowo całą rodzinę, a przez to doprowadzić do tego, że rodziny wielodzietne tak naprawdę nie będą miały obciążeń podatkowych. Im więcej dzieci będziesz miał, tym zapłacisz mniejsze podatki. W momencie przekroczenia granicy posiadania trójki dzieci, podatki mogą w ogóle nie być pobierane
- mówi prezes PSL.
Kosiniak-Kamysz zapowiedział też, że chciałby zreformować samorządy poprzez decentralizację i przywrócenie samorządom kompetencji w zakresie ochrony środowiska, doradztwa rolniczego, sportu, turystyki, zarządzaniem zasobami wodnymi. Zapowiedział też likwidację spółki Wody Polskie i pokrycie z budżetu centralnego całości wynagrodzeń dla nauczycieli, a ponadto większy udział samorządu w podatku PIT, CIT, a także jako nowość, VAT.