Ogromna kolejka, żeby popatrzeć na... myszy

Trawą cytrynową, imbirem i chili pachnie dziś w dawnej hali poznańskiej dworca kolejowego. Budynek czeka na rewitalizację i znów będzie służył podróżnym, ale na razie jest wykorzystywany na weekendowe imprezy. Tym razem to Festiwal Azjatycki. Można próbować dań między innymi kuchni: japońskiej, libańskiej, wietnamskiej i gruzińskiej.
Impreza przyciągnęła tłumy. Przed stoiskami stoją długie kolejki. Trudno też znaleźć miejsce przy stoliku. Obok jedzenia można kupić naturalne azjatyckie kosmetyki. Wstęp na festiwal jest darmowy.