Sporo ludzi trafiło do szpitali, 22 Wielkopolan zmarło. To dwa razy więcej niż przed rokiem. Winny był wirus, który w tym roku atakował ludzi. U osób z obniżoną odpornością prowadził do ciężkich powikłań. - W tym sezonie grypę wywoływał przede wszystkim wirus AH1N1 - mówi Wielkopolski Inspektor Sanitarny dr Andrzej Trybusz.
- Na podstawie analizy lat ubiegłych - wówczas, kiedy ten wirus zaczyna dominować jako wirus grypy sezonowej, wówczas obserwujemy i większą liczbę powikłań, ale też większą liczbę zgonów. W ubiegłym roku dominujące były wirusy z grupy B. Jeśli te wirusy dominują w zachorowaniach sezonowych, to na ogół przebieg grypy jest łagodniejszy. Jest mniej powikłań i mniej zgonów - dodaje dr Trybusz.
Zmarli chorzy, u których grypa nałożyła się na inne schorzenia, związane głównie z układem oddechowym. Na szczęście sezon na grypę właśnie się kończy. W kwietniu z tygodnia na tydzień spada liczba chorych. W poprzednim tygodniu w Poznaniu i powiecie poznańskim było ich niespełna dwa tysiące. W pierwszym tygodniu kwietnia o półtora tysiąca więcej. W Poznaniu i powiecie poznańskim z powodu powikłań pogrypowych zmarło w tym roku 7 osób.