NA ANTENIE: BATUMI (2018)/SIOSTRY MELOSIK
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Śmigłowiec wezwany do niegroźnego potrącenia

Publikacja: 14.01.2020 g.16:22  Aktualizacja: 14.01.2020 g.16:27 Michał Jędrkowiak
Leszno
Dzisiaj w południe w Rydzynie pod Lesznem kierowca osobowego samochodu uderzył w 58-letnią kobietę i 61-letniego mężczyznę. Małżeństwo przechodziło przez przejście dla pieszych. Wezwano karetkę, a przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
śmigłowiec LPR - Dominik Łabocki
Fot. Dominik Łabocki

Poszkodowanym nic poważnego się nie stało, nie zabrano ich nawet do szpitala na obserwację. Na miejsce wysłano jednak śmigłowiec LPR, a nie zwykłą karetkę. Śmigłowiec z bazy pod Ostrowem wysłał na miejsce dyspozytor z Konina. Łukasz Chalupka z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zapewnia, że wszystko odbyło się zgodnie z procedurami.

"Jeżeli mamy informację o dwóch osobach poszkodowanych, które mogą znajdować się w ciężkim stanie, ponieważ jest informacja o potrąceniu, zakładamy z góry, że mogło wydarzyć się coś bardzo złego. Zadysponowanie nawet jednej karetki i śmigłowca jest uzasadnione."

Straż w Lesznie potwierdziła w rozmowie z Radiem Poznań, że do potrącenia nie przyjechała karetka, przyleciał jedynie śmigłowiec. Dyżurny nie chciał rozmawiać o powodach takiej sytuacji. Rzecznik LPR też nie potrafił nam powiedzieć, czy śmigłowiec wysłano na miejsce ze względu na brak dostępnej karetki. 

Kierujący osobówką mężczyzna, który potrącił małżonków, został ukarany mandatem.

https://radiopoznan.fm/n/cXhFdz
KOMENTARZE 1
W G
Wredny 15.01.2020 godz. 09:34
Moim zdaniem dyspozytor popełnił błąd, bo to jego obowiązkiem jako przyjmującego zgłoszenie jest przeprowadzenie wywiadu z osobą dzwoniącą i wstępna ocena stanu poszkodowanych. W tym przypadku dyspozytor źle ocenił sytuacje, jednak zdaję sobie sprawę, że taka ocena na odległość nie jest łatwa i czasami lepiej przedobrzyć niż zbagatelizować zdarzenie.