Po ogłoszeniu startu do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej Romana Giertycha, który krytykował postulaty proaborcyjne, poznański poseł
Franciszek Sterczewski zapytał Giertycha, czy jeśli zostanie posłem, to poprze ustawę liberalizującą aborcję. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wpis w mediach społecznościowych zamieścił pracownik biura Sterczewskiego, który ma dostęp do konta posła w mediach społecznościowych, a nie sam poseł, ale to publicznie postawione pytanie rozwścieczyło Donalda Tuska.
Zapytaliśmy Sterczewskiego, czy nie obawia się utraty miejsca na poznańskiej liście wyborczej.
Nie boję się tego. O resztę proszę pytać Donalda Tuska
- mówi Radiu Poznań Sterczewski i odmawia szerszego komentarza.
Z doniesień mediów wynika, że Giertych dostał ultimatum, że aby móc wystartować z list Koalicji Obywatelskiej, musi wyrazić poparcie dla liberalizacji prawa aborcyjnego.