Większość kierowców gwałtownie zwalnia co najmniej do 50 kilometrów na godzinę. Dotychczas jeżdżono tam niebezpiecznie szybko, bo to prosty odcinek poprowadzony wśród pól, z nielicznymi zabudowaniami wzdłuż drogi. Po drugiej stronie ulicy nie ma żadnego domu, więc światło nie powinno nikomu przeszkadzać.
Policja przyznaje, że nie ma przepisu, który wprost mówi o tym, że instalowanie niebieskich świateł na prywatnym terenie jest nielegalne.
Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak mówi, że co do zasady, mandat można zapłacić za używanie niebieskich świateł w pojeździe. W tym przypadku mowa jednak o lampach na prywatnej posesji i nie ma przepisów zabraniających takiego działania. Zdaniem rzecznika policji, mieszkaniec nie powinien jednak podszywać się pod radiowóz.