Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył metropolita poznański, arcybiskup Stanisław Gądecki.
W niedziele wiele osób przystawało przy grobie lekarki, wspominając jej profesjonalizm i zaangażowanie.
Nam brakuje słów. Ona nawet jak opowiadała, że dzwoni pacjent, którego boli ząb w Wigilię wieczór, to od stołu odchodziła i ona tego pacjenta przyjmowała. Każdego. Sobota, niedziela, obojętnie. Delikatna, ciepła osoba
- wspomniała jedna z odwiedzających grób osób.
Syn dentystki w pogrzebowej mowie pożegnalnej powiedział, że dopiero po jej śmierci dowiedział się, że leczyła ubogich i potrzebujących za darmo. Grób Elżbiety Słocińskiej tonie dziś w wieńcach i kwiatach. Przed nim średzianie zapalają znicze.
Dentystka zginęła tydzień temu w nocy z soboty na niedzielę we własnym domu, zamordowana przez 48-letniego Mołdawianina Aleksandra L. W szpitalu o życie walczy wciąż syn lekarki, 48-letni ksiądz Łukasz, również zaatakowany tamtej nocy przez bandytę.
Podejrzany czeka na proces w areszcie.