Zebrał się właśnie sztab kryzysowy, który monitoruje sytuację. Udział w strajku zadeklarowało około 80 procent placówek oświatowych. To prawie 200 przedszkoli i szkół z 250 działających w mieście. Strajkują między innymi nauczyciele w Szkole Podstawowej numer 10 na poznańskim Górczynie.
Dyrektor placówki Małgorzata Kramer mówi, że z 65 osób normalnie prowadzących lekcje, nie strajkuje tylko trójka nauczycieli. - Wszystkie informacje były w ubiegłym tygodniu wysyłane do rodziców i z zapowiedziami i z informacją, że strajk się rozpoczyna - przez dziennik elektroniczny. Tak, że rodzice zostali poinformowani, wiem, że odebrali wiadomości, ponieważ widzę to w dzienniku elektronicznym. My mamy na terenie naszej szkoły dwa związki: ZNP i Solidarność. Pozostaje nam wzajemny kontakt, rozmowy, ustalenia i oczekiwania prawdopodobnie na to, co usłyszymy w mediach lub dostaniemy drogą mailową.
Szkoła na Górczynie jest otwarta. Rano przed lekcjami nie było jednak żadnego dziecka w świetlicy. Lekcje w szkole są zawieszone, ale jeżeli jacyś uczniowie przyjdą dziś do szkoły na późniejsze godziny, trójka nauczycieli jest w stanie zaopiekować się nimi. Licząc z dyrekcją jest w stanie objąć opieką około 150 uczniów. W szkole uczy się prawie pół tysiąca, w tym ostatni rocznik gimnazjalistów.