Dziś przedstawił swoich kandydatów do Rady Miejskiej, Rady Powiatu i Sejmiku Wojewódzkiego. Zapytany o program wyborczy mówił, że nie chce za dużo obiecywać.
- Kampania nie powinna być licytacją na to, kto zrobi więcej. Ja zbuduję sześć dróg, ty osiem, a mój kontrkandydat szesnaście. Te obietnice są zazwyczaj puste. Nasi wyborcy zdają już sobie z tego sprawę. Mają doświadczenie wielu poprzednich kampanii, gdzie hasła wyborcze nie przełożyły się na realizację, mimo że osoby, które te hasła głosiły, zdobyły władzę. Naszym pomysłem na tę kampanię jest zdobycia zaufania obywateli. Chcemy pokazać siebie jako ludzi wiarygodnych – podkreśla Garstka.
Politycy swarzędzkiego PiSu wyznaczyli jednak priorytety dla swojego programu. Szymon Kurpisz, kandydujący do Rady Miejskiej, chce zająć się programami integrującymi społeczeństwo. Chce stworzyć przestrzeń do spotkań dla każdej grupy wiekowej. Samorządowiec Mirosław Horla, kandydat do Sejmiku Wojewódzkiego, chce zadbać o rozwój komunikacji i opieki zdrowotnej.
Oprócz Witolda Garstki w wyborach startuje obecny burmistrz Swarzędza, Marian Szkudlarek - z własnego komitetu wyborczego, Anna Tomicka - także z własnego komitetu i Bożena Szydłowska – kandydatka koalicji Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska.