Jak mówi debiutująca w roli wręczającej nagrody, prezydent Piły, Beata Dudzińska, tym co łączy laureatów jest zaangażowanie i wyznaczanie kierunków.
To jest taki wspólny mianownik, bo robią dużo więcej niż każdy przeciętny z nas, więc te sukcesy pewnie nie przychodzą ot tak. To jest często kosztem własnego czasu, wielu treningów czy zaangażowania i pociągania za całych społeczności, więc przekłada się to wszystko na całe miasto. Myślę, że to jest taka wartość, którą każdego roku właśnie
na "Syriuszach" podkreślamy
- zaznacza Beata Dudzińska.
"Syriusz 2024" w kategorii osobowość trafił do pilskiego adwokata, prezesa Koła Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego, Krzysztofa Wyrwy, zaangażowanego również w wiele innych projektów w Pile.
Wszystkie moje działalności są na tym samym poziomie, staram się wszystko robić jak najlepiej potrafię: praca zawodowa, praca społeczna. od wielu lat wspieranie młodzieży i dzieci. Pomoc osobom słabszym, bo często jest tak, że te osoby, które nie mogą sobie w życiu poradzić, przychodzą do mnie, zrzucają na mnie te problemy, idą do domu, a ja to
robię, żeby im pomóc i ulżyć
- mówi.
W kategorii biznes "Syriusza" otrzymał Pananttoni Park Piła. Za działalność na rzecz lokalnej społeczności wyróżniono Telewizję Asta. "Syriusza" w dziedzinie kultury otrzymał fotografik Wojciech Beszterda, a w kategorii sport kick bokser Xawier Rzeszut.
Za wydarzenie roku kapituła uznała ubiegłoroczne Mistrzostwa Europy w Judo, a Grand Prix otrzymała właścicielka firmy "Grapil" i radna powiatowa, Grażyna Sobieraj. Muzyczną gwiazdą ceremonii wręczenia "Syriuszy" była Mela Koteluk.