Ci, którzy zdecydowali się na dary rzeczowe przynoszą do punktów zbiórki w całym regionie to, co rzeczywiście jest potrzebne.
"Zdecydowanie najwięcej jest wody pitnej butelkowanej" - mówi Magdalena Stefaniak, koordynatorka zbiórki w Ośrodku Pomocy Społecznej w Szamotułach.
Nie ma znaczenia jaka wielkość tej wody. Produkty suche, puszki, czyli takie rzeczy, które można od razu otworzyć i zjeść, środki higieny osobistej, pampersy dla dzieci i środki do dezynfekcji oraz środki czystości, rękawiczki gumowe, ścierki płyny różne do mycia różnych powierzchni
- wyjaśnia Magdalena Stefaniak.
Większość pierwszej fali zbiórek kończy się w czwartek, a ofiarność rośnie z godziny na godzinę. Mieszkańcy gminy Wronki przynieśli tyle darów, że potrzebna była duża ciężarówka. Wczoraj pierwszy transport z pomocą wyjechał z Obornik, ale gmina, powiat i szkoły nie ustają i zbierają już rzeczy na kolejny. Dary zbierane są praktycznie w każdej miejscowości regionu, w wiejskich świetlicach, remizach i domach kultury.