Profesor Stanisław Podsiadłowski przyznaje, że jezioro jest bardzo brudne przez obecność siarkowodoru, amoniaku i metanu. Zadaniem aeratora będzie usunięcie niepożądanych substancji z jeziora. - Wykorzystuje on energię wiatru do wydobywania wody ze strefy naddennej na powierzchnię, rozpylania jej i odprowadzenie tej wody, już pozbawionej siarkowodoru, a nasyconej tlenem, z powrotem na dno.
- Poprawa będzie widoczna już w przyszłym roku, ale proces uzdrawiania jeziora potrwa kilka lat - dodaje profesor Podsiadłowski. Uruchomienie aeratora to dopiero pierwszy etap programu rekultywacji Jeziora Swarzędzkiego. Wartość tego projektu to 420 tysięcy złotych. Marcin Młodziński z Urzędu Miasta w Swarzędzu poinformował nas, że być może w ciągu dwóch lat uda się otworzyć kąpielisko w Swarzędzu. Wszystko zależy od stanu czystości jeziora. Jak się dowiedzieliśmy swarzędzki magistrat rozważa kilka lokalizacji publicznej plaży. Najprawdopodobniej wybór padnie na brzeg jeziora w rejonie ulicy święty Marcin.