Kiedyś do liceów garnęła większość młodych ludzi, teraz 60% absolwentów podstawówek wybiera technika i szkoły zawodowe. Do łask wracają kelnerzy, cukiernicy, piekarze, krawcowe.
- Związek Rzemieślników Cechowych w Kaliszu przywrócił tradycję tzw. wyzwolin czeladniczych - mówi kierowniczka związku Sara Klimkiewicz.
Żeby zostać kiedyś mistrzem w zawodzie, to przechodziło się ciężką mękę ze swoim mistrzem szkolącym, przynosiło się majstersztyk do oceny przed mistrzami. Wtedy cała gildia rzemieślnicza wyzwalała na czeladnika i na mistrza. I u nas też są takie wyzwoliny
- przekazuje Sara Klimkiewicz.
W Kaliszu powstaje także klub rzemieślnika. Jak dodaje Sara Klimkiewicz społeczeństwo coraz chętniej kupuje wyroby rzemieślnicze i szuka rękodzieła. W wielu zawodach nadal obowiązują stopnie kwalifikacyjne: czeladnika i mistrza, które wydają Izby Rzemieślnicze.