Od dziś ma już jednak tylko 66 miejsc, czyli dwa oddziały i 10 łóżek respiratorowych. Jeszcze wczoraj szpital dysponował prawie stoma miejscami. Ograniczenie działalności szpitala to efekt poprawy sytuacji epidemicznej.
"Dziś pod opieką mamy dużo mniej pacjentów niż w szczycie zachorowań" - mówi dyrektor Szpitala Przemienienia Pańskiego dr Szczepan Cofta.
Na początku kwietnia szpital był największym szpitalem tymczasowym w Polsce. Opiekowaliśmy się ponad 300 pacjentami. Było 356 łóżek. W tej chwili funkcjonuje oddział intensywnej terapii 10-łóżkowy oraz dwa moduły po 28 łóżek. Jest nieco spokojniej, pracowników jest mniej. Cieszymy się, że sytuacja epidemiologiczna się w naszym regionie poprawia. Będziemy działali tak długo, jak będzie to niezbędne z punktu widzenia dobra naszego regionu.
Dziś w szpitalu na targach, który prowadzi Szpital Przemienienia Pańskiego, zajętych jest 45 łóżek. Nadal miejsca covidowe mają placówki w Słupcy, Ostrowie, Rawiczu, Koninie i Grodzisku Wielkopolskim, a w Poznaniu - szpitale MSWiA oraz HCP. Łóżka są systematycznie uwalniane dla innych chorych.
Główną placówką w Wielkopolsce dla zakażonych koronawirusem pozostaje Szpital Miejski imienia Strusia w Poznaniu. Jest w stanie przyjąć 360 chorych. Zajętych jest 80 miejsc.