Według dyrektora przekształcenie szpitala w jednoimienny zrujnowało placówkę, bo szpital stracił prawie milion złotych. Sławomir Wysocki obawia się o przyszłość Szpitala Chorób Płuc i Gruźlicy w Wolicy.
Jeżeli chodzi o najbliższą przyszłość, to mamy informację, że od 1 lipca przestajemy być szpitalem jednoimiennym. Natomiast jeśli chodzi o dalszą przyszłość szpitala, to rysuje się w bardzo czarnych barwach. Po pierwsze ponieśliśmy bardzo duże koszty związane z przekształceniem. Na razie nie dostaliśmy za to środków finansowych. Po drugie było mówione, że szpital będzie finansowany, zarówno Fundusz będzie płacił tzw. ryczałt pulmonologiczny, dodatkowo rozliczenie będzie jako szpitala covidowskiego.
W przyszłym tygodniu planowane jest spotkanie z wszystkimi dyrektorami placówek jednoimiennych. Dyrektor szpitala w Wolicy dodaje, że Narodowy Fundusz Zdrowia na bieżąco wypłaca koszty świadczeń związanych z koronawirusem. Ale samo przekształcenie i powrót do poprzedniej funkcji pochłonął ogromne kwoty, za które szpital musiał zapłacić z własnego budżetu.
Dyrektor obawia się również, że w tej sytuacji placówka nie wywiąże się z kontraktu z NFZ i będzie zmuszona oddać część pieniędzy. Obecnie w Wolicy hospitalizowanych jest 16 pacjentów z koronawirusem.