Według relacji świadków, policjant wjechał na tory, a gdy rogatki zaczęły się opuszczać rozpoczął manewr cofania i utknął. Nikomu nic się nie stało, ale przełożeni nie przyjmują żadnych wyjaśnień.
- W niedzielę na przejeździe kolejowym w centrum miasta doszło do zdarzenia z udziałem policjanta ruchu drogowego, który na czerwonym świetle wjechał na przejazd kolejowy i tam utknął, bowiem zapora opadła na dach radiowozu. W związku z tą sytuacją jest nam bardzo przykro i wstyd, że takiego zachowania dopuścił się policjant, który jednocześnie stoi na straży prawa. Podkreślamy, że jest to naganne – mówi rzecznik prasowy chodzieskiej policji Karolina Smardz-Dymek.
Policjant został ukarany mandatem w wysokości 50 złotych oraz 6 punktami karnymi. Sprawę skierowano również do sądu, ponieważ według śledczych popełniono tam kilka wykroczeń.
W tym przypadku widocznie zabrakło tego trzeciego.