Po wyważeniu drzwi strażacy w łazience odkryli zwłoki mężczyzny. Odkręcona była woda, która zalała mieszkanie niżej.
Strażacy odłączyli zasilanie kuchenki elektrycznej, na której znajdował się spalony garnek z potrawą.
Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Wykluczył, by do jego śmierci przyczyniły się osoby trzecie.
Mężczyzna mieszkał sam. Ostatni raz widziany był w niedzielę podczas zakupów w osiedlowym sklepie.