Jak wyjaśnia rzecznik prasowy poznańskich strażaków, ogniomistrz Marcin Tecław, obiekty były wykonane z łatwopalnych materiałów, co utrudniało gaszenie.
Dokonaliśmy również prac rozbiórkowych, niezbędne było wycięcie pojedynczych drzew w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się pożaru. Jeden z tych budynków spalił się kompletnie, drugi składał się z trzech części i tutaj strażacy obronili całkowicie dwie z nich, a na pierwszej ograniczyli pożar w obrębie konstrukcji dachu.
- mówi rzecznik.
Z ogniem walczyło 42 strażaków. Akcja zakończyła się około godziny 3 w nocy. Nikt nie ucierpiał.
Przyczyny wybuchu pożaru bada policja. Wiadomo, że w opuszczonych budynkach często przebywali bezdomni i w zimne noce, takie jak noc z soboty na niedzielę, rozpalali w nich ogniska.