NA ANTENIE: PIERWSZA PLANETA OD SŁOŃCA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Trwa sprawdzanie gospodarstw hodowlanych. "Sytuacja jest niepokojąca"

Publikacja: 28.07.2022 g.14:52  Aktualizacja: 28.07.2022 g.14:55 Danuta Synkiewicz
Kalisz
Nie ma kolejnych ognisk ptasiej grypy w południowej Wielkopolsce, ale nie oznacza to, że wirus jest w odwrocie. Inspektorzy weterynaryjni sprawdzają gospodarstwa hodowlane w powiecie kaliskim i ostrzeszowskim.
drób kury - pixabay
Fot. pixabay

Jedno ognisko wirusa odnotowano na granicy obu powiatów. To trudna sytuacja dla hodowców drobiu, bo w środku lata nigdy wcześniej wirus nie atakował.

Pierwsze ogniska w Giżycku i Szklarce Myślniewskiej w powiecie ostrzeszowskim już zlikwidowano - mówi Powiatowy Lekarz Weterynarii w Ostrzeszowie Krzysztof Lamek:

Sytuacja jest niepokojąca, ponieważ równolegle zgłoszono podejrzenie w powiecie kaliskim jedno ognisko, które też zostało potwierdzone u gęsi. Mamy tam zagłębie. Są tam inne hodowle reprodukcyjne, bardzo cenne, ptaków wodnych, duże stada drobiu rzeźnego ptaków wodnych i grzebiących. Czekamy co się wydarzy

- mówi Krzysztof Lamek.

Pierwsze ognisko wirusa ptasiej grypy pojawiło się 18 lipca w Giżycku. Tam trzeba było zlikwidować stado liczące 39 tys. kur hodowlanych. Zutylizowano też 67 tysięcy sztuk drobiu w Szklarce Myślniewskiej. To ponad 270 ton ptactwa. Zlikwidowano także prewencyjnie dwa stada znajdujące się w sąsiedztwie.

https://radiopoznan.fm/n/iqBi7c
KOMENTARZE 0