Samorząd "podłącza" się do wojewódzkiego programu. Uchwałę w tej sprawie radni przyjęli niejednogłośnie: "za" było piętnaście osób, przeciw - cztery, a jedna osoba się wstrzymała. Trzcianka zabezpieczy na ten cel 30 tysięcy złotych - wyjaśnia włodarz gminy Krzysztof Jaworski.
Te 30 tysięcy złotych jest odpowiednikiem udziału w tym programie co najmniej dwóch par. To są raptem dwie pary z całej gminy Trzcianka. Ale jeśli urząd marszałkowski w przyszłości przedłuży ten program, to być może byłaby możliwość, by te wsparcie na stałe wpisać w ten budżet i pomagać kolejnym parom.
Przeciwko programowi głosowali radni związani z Prawem i Sprawiedliwością, którzy podkreślali, że jest to metoda niezgodna z nauką Kościoła. Radny Tomasz Tomczak zaproponował nawet utworzenie własnego programu leczenia niepłodności metodą naturalną, czyli za pomocą naprotechnologii. Większość rady nie podjęła jednak tego tematu.