Kongres Świadków Jehowy w Poznaniu
Do niedzieli potrwa w Poznaniu kongres Świadków Jehowy. Uczestniczy w nim około siedmiu tysięcy ludzi. Zebrali się w hali na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.
Dziś podczas uroczystego apelu w Muzeum Broni Pancernej obowiązki dowódcy przejął st. chor. sztab. Sebastian Osicki. Nowy komendant pochodzi z Pleszewa i służy w jednostce od momentu jej założenia.
Nasza słynna oznaka rozpoznawcza, z poznańskimi koziołkami i komendą "Za mną" jest synonimem solidności i jakości, dyscypliny, zaangażowania i poświęcenia w przygotowaniu dowódców i liderów. Marka jaką szkoła zbudowała przez 20 lat, jest rozpoznawalna nie tylko w Wojsku Polskim, ale również na arenie międzynarodowej
- mówi st. chor. sztab. Sebastian Osicki.
Szkoła Podoficerska Wojsk Lądowych to największa uczelnia dla podoficerów w Polsce. Podczas apelu świadectwa ukończenia kursu bazowego odebrało blisko 100 żołnierzy. Wśród nich był zawodowy bokser Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego st. szer. spec. Mateusz Masternak.
Dowództwo jest tym, że trzeba w pewnym sensie brać rzeczy w swoje ręce, i teraz jeśli jest pokój, to jest wszystko spokojnie i ładnie pięknie. Natomiast jeśli jest, jak za naszą wschodnią granicą, to stopień zobowiązuje i wtedy bierzemy odpowiedzialność, za siebie, ale również za swoich podopiecznych, swoich żołnierzy
- mówił st. szer. spec. Mateusz Masternak.
Poznańska szkoła prowadzi kursy podoficerskie dla szeregowych zawodowych, kursy kwalifikacyjne dla wojska, szkolenie rezerwy oraz kandydatów Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej. Rocznie uczelnia szkoli prawie 4 tysiące osób. Jej kadrę tworzy ponad 100 żołnierzy. 80 procent z nich to instruktorzy.
Do niedzieli potrwa w Poznaniu kongres Świadków Jehowy. Uczestniczy w nim około siedmiu tysięcy ludzi. Zebrali się w hali na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.
Koziołki z wieży ratuszowej nie wystąpią na imieninach Poznania. Mechanizm atrakcji turystycznej ze stolicy Wielkopolski nadal nie został naprawiony.
Ponad 8 mln złotych będzie kosztować naprawa szkód po majowej nawałnicy z gradem w Gnieźnie. Władze oszacowały zniszczenia w majątku miejskim, do jakich doszło 20 maja.