Wystraszeni wojną i zmęczeni ucieczką Syryjczycy trafili najpierw do obozu dla uchodźców koło Warszawy. Ze względu na złe traktowanie wybrali jednak pobyt w Poznaniu. -W tej chwili mogą liczyć jedynie na pomoc mieszkających w Poznaniu rodaków. - Brat kobiety, która przyjechała mieszka w Polsce - wyjaśnia obywatel Polski i Syrii poznański lekarz Kraiz Suleiman.
Znająca problem Kamila Bielińska przyznaje, że uchodźcy są zdani przede wszystkim na siebie. O problemie praw człowieka w kontekście straszliwej wojny domowej w Syrii wiele mówią politycy - polscy i europejscy. W przeciwieństwie do roponośnej Libii i turystycznego Egiptu mało z tych słów wynika.
W Poznaniu zorganizowano spotkanie osób zainteresowanych problemem syryjskiej wojny domowej. Zbierano na nim też pieniądze, które trafią do Polskiej Akcji Humanitarnej.