Grupa lewicowych działaczy zebrała się pod budynkiem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu i zapaliła przed wejściem znicze. - Każdy obywatel ma prawo do dachu nad głową - mówi Anna Bąk z poznańskiego okręgu Partii Razem.
Jolanta Brzeska wspierała nie tylko moralnie, ale też prawnie. We własnym zakresie zdobywała wiedzę prawniczą na temat praw lokatorów. Tak naprawdę zaszła komuś za skórę. Możemy tylko tak naprawdę domyślać się komu.
Anna Bąk podkreśla, że cały czas mamy w kraju do czynienia z niesprawiedliwym traktowaniem lokatorów. Jako przykład wskazuje zdarzenie z zeszłego roku z Wielkopolski, kiedy kobieta po urodzeniu dziecka musiała czekać na klatce schodowej, ponieważ właściciel zabarykadował się i nie chciał jej wpuścić.
25 lutego Sejm przyjął uchwałę upamiętniającą Jolantę Brzeską. Posłowie wyrazili szacunek za jej walkę i determinację w obronie praw poszkodowanych w wyniku reprywatyzacji. "Znamienne jest to, że tej uchwale przeciwstawiła się Platforma Obywatelska" - komentuje Anna Bąk. Ostatecznie wniosek o upamiętnienie Brzeskiej został przyjęty przez aklamację.