Dla kolegów Mikołaja to jest traumatyczne przeżycie, dlatego poprosiliśmy o pomoc psychologa - mówi dyrektor szkoły Dominika Stróżyk.
Dyrektor podkreśla, że dla szkoły, przede wszystkim dla uczniów to był ogromny szok, a teraz jest to trauma. Dlatego uczniowie zostali objęci psychologiczną pomocą. Jeszcze w piątek psycholog spotkał się z uczniami siódmej klasy, do której chodził Mikołaj.
Dzisiaj odbyło się kolejne takie spotkaniem, ale już ze wszystkimi uczniami. Dominika Stróżyk opisuje, że Mikołaj był bardzo sympatycznym chłopcem, uśmiechniętym i lubianym. Na razie śledczy nie ujawnili jeszcze motywów tej zbrodni, nie chcą mówić, dlaczego 49 - latek zabił swojego pasierba.
Mieszkańcy Gogolewa mówią zaś o tragedii szok i niedowierzanie. Nie mogą uwierzyć w to, co się wydarzyło. Najczęściej powtarzają dwa słowa - szok i niedowierzanie, dodają także - tragedia. Nie mogą uwierzyć, że 49 - latek zabił pasierba. Opowiadają o nim, że był spokojny, cichy, rzadko z kimś rozmawiał, żył z boku. Mieszkańcy Gogolewa twierdzą, że raczej nic nie zapowiadało takiej tragedii.