Była to odpowiedź na wcześniejszą - przygotowaną przez Józefa Piłsudskiego, która informowała świat o odrodzeniu Polski. Poznań nieprzypadkowo odpowiedział jako pierwszy - przypomina Arkadiusz Maciejewski, kierownik Muzeum Uzbrojenia.
- W tym rewolucyjnym ferworze Polacy coraz bardziej próbowali opanowywać różne instytucje. Cytadela była jednym z ważniejszych punktów na ówczesnej mapie Poznania. Od 1916 roku na Cytadeli znajdowała się bardzo silna i nowoczesna radiostacja, gdzie udało się wprowadzić Polaków, dzięki czemu odpowiedzieliśmy jako pierwsi na depeszę - mówi Maciejewski.
Poznańskie Muzeum Uzbrojenia z okazji 100-lecia przesłania depeszy przygotowało trzy rodzaje pamiątkowych pocztówek. Do piątku można je bezpłatnie odbierać z jego siedziby na Cytadeli i również bezpłatnie - do końca miesiąca - wysyłać do Warszawy. - To zachęta do poznawania historii miasta - dodaje Maciejewski.
Tym wszystkim kręci sztab dobrze opłacanych ludzi. Niemcy nawet się nie kryją i takie "wydatki" mogą sobie wliczać w koszta firmowe np. zachodnie wydawnictwa drukujące w Polsce czy dobrze znane portale internetowe.