Ukrainka od 10 lat mieszka w Poznaniu i zajmuje się pośrednictwem pracy. "To jest mój obowiązek, żeby moją wiedzę przekształcić w coś pomocnego" – mówi Eleonora Bavykina.
Chcemy łączyć darczyńców, osoby, które chcą pomagać z osobami potrzebującymi. Tworzymy teraz szybko stronę internetową i formularze do wypełnienia dla osób w potrzebie oraz dla osób chcących pomagać. Zbieramy też środki z całego świata, nie tylko z Polski, ale także z Niemiec, Kanady, nawet osoby z Tajwanu chcą nam pomóc
- mówi Eleonora Bavykina.
Pieniądze będą przeznaczane na wysyłkę żywności oraz organizowanie zakwaterowanie na terenie całej Polski. Fundacja chce też skupić się na pomocy psychologicznej oraz integracji uchodźców z Ukrainy.
Eleonora Bavykina współpracuje z Centrum Zarządzania Kryzysowego. W odpowiedzi na apel prezydenta Poznania udało jej się odnaleźć 50 wolontariuszy do obsługi infolinii w języku ukraińskim.
Takich organizacji powstaje w stolicy Wielkopolski więcej. Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak zwrócił się do wszystkich wolontariuszy i stowarzyszeń pomagającym Ukraińcom w Poznaniu o kontakt z urzędem miasta.