Po Wimbledonie - tenis w Poznaniu

Zniecierpliwieni oczekiwaniem kierowcy zaczęli podnosić szlabany na własną rękę. To kolejna awaria na tym przejeździe w ciągu ostatniego miesiąca. Na miejscu powinna być już policja. Jadą również kolejowe ekipy techniczne, którzy będą pracować nad usunięciem usterki.