Chłopczyka, który w tym tragicznym dniu został pchnięty nożem w łonie matki udało się uratować, ale zmarł po kilku miesiącach. Dziś przed sądem zeznawała m.in siostra oskarżonego mężczyzny. Skorzystała jednak z prawa do zeznań bez udziału dziennikarzy. Ciotka Eryka mówiła przed sądem, że mężczyzna był samotnikiem.
- Jeżeli chodzi o to, czy miał kolegów, to nigdy nie widziałam aby ktoś u niego przebywał u niego w domu. To też pewnie miało znaczenie jeżeli chodzi o Eryka. Nie mogę nic złego na niego powiedzieć. Był naprawdę dobry, spokojny. Dążył do celu. Bardzo chciał dostać się do szkoły wojskowej. Dążył do tego, dostał się. To go interesowało - mówiła ciotka.
22-latek ma postawionych w sumie sześć zarzutów. W przypadku pięciu z nich dotyczących zabójstwa i usiłowania zabójstwa prokurator przyjął działanie w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Sąd zdecydował o powołaniu na świadków biegłych psychiatrów, którzy wcześniej orzekali o zdrowiu oskarżonego. Mają odpowiedzieć, czy uzależnienie 22 latka od gier komputerowych, mógł mieć wpływ na jego zachowanie i ocenę rzeczywistości.
Sąd przyjął też wnioski oskarżyciela posiłkowego o zadośćuczynienie od sprawcy po 150 tysięcy złotych dla każdej z trzech pokrzywdzonych sióstr, które straciły rodziców. Kolejna rozprawa w maju.