Piesi i kierowcy skarżyli się na parkowanie hulajnóg w niebezpiecznych miejscach. Właściciel systemu wysłał na ulice patrole pracowników, którzy mają się zająć ustawianiem hulajnóg.
Na porzucane byle gdzie hulajnogi skarżyli się m.in. niewidomi. Zarząd Dróg Miejskich analizował sytuację pod kątem prawnym, bo z punktu widzenia przepisów użytkownicy hulajnóg traktowani są jak piesi. Warszawski ZDM zaczął konfiskować źle zaparkowane hulajnogi.
Patrole, które zajmą się przestawianiem pojazdów, zaczęły działać w Poznaniu, Wrocławiu i Warszawie. Pracownicy Lime mają na sobie zielone kamizelki. Ich liczba zmienia się i zależy m.in. od natężenia ruchu. Ostatnio hulajnogi elektryczne podrożały. Za uruchomienie płaci się 3 złote, a później 50 groszy za każdą minutę jazdy.
Lime to międzynarodowy start-up. Częściowo, podobnie jak Uber, korzysta z próżni prawnej. Przepisy nie regulują wypożyczania hulajnóg w taki sposób, ani korzystania przy tym z publicznej infrastruktury. Wartość Lime to ok. 2 mld dolarów.