W 2025 roku będzie pracował jeden blok, ten największy, 474 megawaty. To jest ten najwyższy, który mają państwo okazję widywać znad jeziora
- przekazuje wiceprezes zarządu Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin Maciej Nietopiel.
Pierwszy stary blok uruchomiony został 57 lat temu. Stare bloki były wielokrotnie modernizowane, by sprostać coraz to nowym wymogom emisji, jednak ostatecznie podjęto decyzję o ich stopniowym wygaszaniu. Maciej Nietopiel dodaje, że kończą się złoża węgla.
Kończą się odkrywki. W tej chwili eksploatujemy jedyną odkrywkę, ostatnią odkrywkę – to odkrywka Tomisławice. Wszystkie inne odkrywki zostały pozamykane, węgiel został wydobyty, więc nie ma innej możliwości. Można ten węgiel skądś przywozić, ale to ekonomicznie nie bardzo jest uzasadnione
- przyznaje wiceprezes zarządu zespołu elektrowni.
Pomimo tego, że w grupie kapitałowej Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin kończy się węgiel, spółka inwestuje w odnawialne źródła energii – między innymi, wodór, farmy fotowoltaiczne czy wiatraki.