Gwizdy podczas obchodów rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Politycy komentują

"Jestem przeciwny gwizdaniu w trakcie takich uroczystości" - mówił wieczorem w Rozmowie bardzo politycznej w Radiu Poznań prezes PSL w Wielkopolsce poseł Andrzej Grzyb. 

Poseł Andrzej Grzyb podkreślał na naszej antenie, że marszałek Sejmu i wicepremier byli reprezentantami państwa polskiego.

To nie jest działanie przeciwko Szymonowi Hołowni czy Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi. To de facto dezauwacja pozycji marszałka Sejmu niezależnie od tego, kto by to był. To jest też dezawuowanie pozycji, jaką zajmuje wicepremier i minister obrony narodowej

- tłumaczył Andrzej Grzyb.

"Zawsze publicznie mówiłem, że jestem przeciwko wyrażeniu w taki sposób niezadowolenia przez uczestników" - mówił poseł Bartłomiej Wróblewski z Prawa i Sprawiedliwości. 

Ja zresztą napisałem na Twitterze tego samego dnia, że marszałek Hołownia, niezależnie od różnic i poglądów, uhonorował powstańców i przyjechał do Poznania, podobnie jak Karol Nawrocki. Oczekiwałbym od wszystkich kandydatów na prezydenta, aby w takich momentach pojawili się

- przyznał Bartłomiej Wróblewski.

Senator Waldemar Witkowski z Unii Pracy uważa, że takie sytuacje nie powinny się zdarzyć. Polityk krytykuje jednak, że obchody rocznicy organizują władze.

Władze publiczne przejęły organizację uroczystości tego powstania. Efekt jest taki, że one stały częścią walki politycznej, partyjnej, mi się to nie podoba. Jak mogę i nie muszę, to nie uczestniczę w tej części oficjalnej, bo uważam, że to nie jest miejsce dla polityków

- stwierdził Waldemar Witkowski.

Senator Wojciech Ziemniak w Rozmowie bardzo politycznej w Radiu Poznań przekonywał, że więcej powinno się mówić o obchodach rocznicy Powstania Wielkopolskiego w małych miejscowościach.

W całej Wielkopolsce, w małych miejscowościach wszędzie uczczono powstańców. Skupiamy na omawianiu Poznania, a powiedzmy, że we wszystkich miejscowościach samorządowcy, zwykli ludzie uczcili pamięć o powstańcach

- przypomniał Wojciech Ziemniak.

"Gwizdy wynikają z napięcia politycznego" - mówił na naszej antenie o piątkowej sytuacji Ziemowit Przebitkowski z Konfederacji.

Gwizdy były i szczerze mówiąc można było się ich spodziewać. W przeciwieństwie do pana senatora Witkowskiego nie uważam, że problemem jest obecność władz państwowych. Uważam, że to dobrze, że byli przedstawiciele władz państwowych, mało tego uważam, że jeżeli by się nie pojawili, to byłoby komentowane w tonie negatywnym

- powiedział Ziemowit Przebitkowski.

W piątek do Poznania na obchody 106. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego przyjechali między innymi marszałek Sejmu Szymon Hołownia, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, ale także prezes IPN i popierany przez PiS kandydat na prezydenta Polski Karol Nawrocki.