Mieszkańców ucieszy brak większych podwyżek - przekonuje zastępca burmistrza Obornik, Piotr Woszczyk:
W odróżnieniu od wszystkich gmin dookoła, cena śmieci także w gminie Oborniki nie wzrasta. Są pieniądze na komunikację, ma Poznańską Kolej Metropolitalną, jest zabezpieczona oświata i opieka społeczna.
Ale w budżecie - inaczej niż w poprzednich latach - nie znalazła się dopłata do odprowadzania ścieków. Zamiast tego, gmina chce przeznaczyć pieniądze na modernizacje przedsiębiorstw komunalnych, sieci wodociągowej czy oświetlenia szkół. W poprzednich latach na ten cel były przeznaczone 2 miliony złotych.
W tym roku, w projekcie budżetu był przeznaczony milion. Podczas głosowania radni nie przyjęli tej uchwały. Nie będzie w ogóle dopłaty do ścieków, co mieszkańcy Obornik odczują już od stycznia
- mówi Tomasz Kamiński, radny Prawa i Sprawiedliwości.
Włodarze gminy twierdzą, że podwyżka będzie niewielka i wyniesie od 6 do 10 złotych. Według radnych PiS, rachunki za wodę mogą wzrosnąć nawet o kilkadziesiąt złotych.