Dziś większość z lekarzy podpisała aneksy do umów o pracę, a co za tym idzie - wycofała złożone wcześniej wypowiedzenia. Ortopedzi zgodzili się na podwyżkę zaproponowaną przez dyrektora szpitala oraz na dodatkowe dyżury na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Osiągnęliśmy pełne porozumienie i funkcjonowanie oddziału jest niezagrożone - mówi ordynator konińskiej ortopedii - Witold Lubiatowski. Oddział przez cały czas działał bez zakóceń, bo większość przyjęć to przyjęcia urazowe - dodaje dr Lubiatowski:
Tych przyjęć planowych u nas praktycznie nie ma, a przyjęcia urazowe realizowane były na bieżąco - pacjencji ze złamaniami byli normalnie przyjmowani. Myślę, że wszystkie aneksy będą do jutra podpisane przez wszystkich kolegów, dziś nie wszyscy byli w pracy, żeby je podpisać, ale między nami jest zgoda pełna, więc nie wyobrażam sobie, żeby ktoś się miał wyłamać. Oddział będzie funkcjonować, ponieważ jutro będą wszystkie podpisy na aneksach - po porozumieniu z dyrekcją - złożone.
Dyrektor Leszek Sobieski nie kryje, że porozumienie z lekarzami to dla placówki dodatkowe koszty, które spowodować mogą pogorszenie sytuacji finansowej konińskiego szpitala.