Jak przekazała nam oficer prasowa Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych, kpt. Marcelina Kusza-Sulowska, znaleziony niewybuch to część granatu moździerzowego kalibru 120 milimetrów. Takie ładunki były wykorzystywane przez armię sowiecką w czasie drugiej wojny światowej.
Podczas akcji nikomu nic się nie stało. Saperzy zabezpieczyli niewybuch i przewieźli na poligon w Biedrusku. Tam go zdetonują.