Władze: w obwodzie mikołajowskim odkryto kolejną rosyjską katownię
Prokuratorzy prokuratury obwodowej w Mikołajowie na południu Ukrainy ustalili lokalizację kolejnej rosyjskiej katowni - poinformowała we wtorek Prokuratura Generalna Ukrainy.
Próg dochodowy pozwalający złożyć wniosek został powiększony ze 100 tysięcy do 135 tysięcy złotych rocznie. Większa jest też maksymalna kwota dofinansowania i wynosi 136 tysięcy 200 złotych.
"Dotacja może pokryć pełen koszt inwestycji" - mówiła dziś na naszej antenie prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu, Jolanta Ratajczak.
Staramy się przyciągnąć te osoby, które mają największe kłopoty, najgorsze kotły, dla tych osób o najmniejszych dochodach, które nie są w stanie brać kredytu ze względu na brak możliwości finansowych, my po prostu udzielamy wsparcia w postaci dotacji do stu procent
- mówi Jolanta Ratajczak.
Połowa kwoty może zostać wypłacona wykonawcy prac jeszcze przed ich zakończeniem. Wysokość dofinansowania zależy od dochodów rodziny i rodzaju inwestycji. Najwięcej pieniędzy można dostać zlecając wymianę kopciucha, audyt energetyczny oraz ocieplenie domu. Program skierowany jest tylko do właścicieli domów jednorodzinnych. Wnioski można składać bezpośrednio w wojewódzkich funduszach lub przez internet na portalu gov.pl.
Poznaniacy mogą łączyć rządowe "Czyste Powietrze" z miejskim programem "Kawka Bis". W takiej sytuacji z tego pierwszego należy wziąć pieniądze na termomodernizację, a z drugiego na wymianę źródła ciepła.
Do tej pory mieszkańcy Wielkopolski złożyli 44 tysiące wniosków o pieniądze na wymianę pieca lub ocieplenie budynku. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu wypłacił już ponad 290 milionów złotych.
Prokuratorzy prokuratury obwodowej w Mikołajowie na południu Ukrainy ustalili lokalizację kolejnej rosyjskiej katowni - poinformowała we wtorek Prokuratura Generalna Ukrainy.
Trzymiesięczny areszt dla 34-latka z Czerniejewa, który polał benzyną znajomych i chciał podpalić. Mieli szczęście, bo zapałki były mokre. Libacja alkoholowa w kamienicy mogła mieć tragiczny przebieg.
Do podobnych incydentów w tym samym miejscu dochodziło już w październiku ubiegłego. Wtedy policja po sygnałach od mieszkańców wytypowała nawet jedną osobę, ale ostatecznie okazało się, że to nie ona.