Wielkopolanie pamiętają o ofiarach katastrofy smoleńskiej

Do protestujących przyszli politycy Konfederacji. Organizator akcji Dariusz Michalak przekazał działaczom partii pismo z postulatami.
Chcemy, żeby ktoś kompetentny się tym zajął. Ci panowie na pewno dalej to puszczą i będzie dobrze
- apelował Dariusz Michalak.
Robert Mędlewski z Konfederacji poparł protest. Powiedział: "Będziemy ich wspierać".
"Wszystko, o czym mówią dzisiaj rolnicy właściwie jest zrealizowane. Choroby są pod kontrolą" - przekonuje posłanka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Kierzek-Koperska.
Jedyne co mi przychodzi w tym momencie do głowy, to jest wyłącznie działanie związane z kampanią wyborczą, bo de facto wszystkie postulaty, o których mówią rolnicy są albo pod kontrolą, albo są zrealizowane
- dodaje Katarzyna Kierzek-Koperska.
Rolnicy zablokowali jeden pas ruchu ulicy Roosevelta. Zrezygnowali z zapowiadanego przejazdu pod Urząd Wojewódzki. Policjanci podkreślali, że protest rolników przebiegał spokojnie.
Początkowo frekwencja miała być wyższa, ale ostatecznie okazało się, że tych rolników i pojazdów było mniej. Policjanci nie odnotowali żadnych niepokojących zdarzeń. Rolnicy bardzo dobrze z nami współpracowali
- powiedział Radiu Poznań Maciej Święcichowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
W proteście uczestniczyło kilkunastu rolników. Do Poznania przyjechało sześć traktorów oraz kilka aut osobowych.