"W ostatnich dniach zainteresowanie abolicją rośnie. Wcześniej spływały do nas jeden lub dwa wnioski dziennie. Teraz, w ostatnich dniach, od kilku do kilkudziesięciu dziennie. Warto skorzystać z tej abolicji, żeby uporządkować swoją finansową sytuację i pozbyć się znaczącego długu" - mówi Bożena Wojtowicz-Cieciura z I Oddziału ZUS w Poznaniu.
Abolicja realizowana jest na mocy ustawy , która weszła w życie w styczniu 2013 roku. Daje ona szansę umorzenia należności powstałych z niezapłaconych składek przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność. "To są osoby, które prowadziły działalność na podstawie przepisów o działalności gospodarczej, twórcy, artyści, osoby wykonujące wolne zawody, wspólnicy jednoosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, wspólnicy spółek komandytowych i partnerskich jawnych." - wyjaśnia gość porannej rozmowy Radia Merkury. (cała rozmowa - poniżej).
Tylko do września minionego roku ZUS umorzył zaległe składki na ponad pół miliarda złotych. Parlamentarzyści, uchwalając ustawę abolicyjną, szacowali należności na prawie miliard. Umorzenie składek na ubezpieczenia społeczne pozwala zniwelować długi, ale pozostawia nieopłacone emerytalne okresy składkowe.