Lokalne władze są przekonane, że efektem żmudnych kontroli będą zwiększone dochody z podatku od nieruchomości.
Wójt gminy Teresa Waszak przyznaje, że "wzbudza to dużo emocji". Już pierwsze kontrole pokazały, że jest wiele nieprawidłowości i mieszkańcy są zaskoczeni. - Nieznajomość prawa nie zwalnia z obowiązków - mówi Radiu Poznań pani
wójt.
U genezy całej sprawy w gminie Kołaczkowo tkwią... donosy. Wójt Waszak opowiada, że w jednej z wiosek sąsiedzi donieśli na sąsiada, że zbudował garaż, ale go nie zgłosił do opodatkowania. Gmina wszczęła kontrole w tej wsi.
Jednak jej mieszkańcy poczuli się niesprawiedliwie wyróżnieni i władze postanowiły skontrolować mieszkańców wszystkich wsi. I nie chodzi tylko o nowe nie zgłoszone budynki, ale też te stare, których właściciele nie zauważyli zmian w przepisach. Po wszystkich ostatnich zmianach podatek od nieruchomości dotyczy także piwnic i strychów.