Galerie i sklepy kojarzą się z zagrożeniem, dlatego wybieramy znane marki i kupujemy rzeczy potrzebne. Jak mówi doktor Uniwersytetu, Andrzej Szymkowiak, takie zwyczaje mają szanse zostać z nami na długo, bo sterylne warunki odbierają zakupom przyjemność.
Duża też rola jest biznesu w jaki spsób on do tego będzie podchodził. Czy będzie się starał tworzyć warunki takie, żeby było jak najprzyjemniej, kosztem tak naprawdę niejako bezpieczeństwa czy jednak takie sterylne warunki umożliwią konsumentom większą świadomość w podejmowanych decyzjach.
Według doktora szanse na szybki powrót klientów mają firmy, które podczas pandemii zadbają o pozytywne doświadczenia ze zdalnymi usługami. Funkcja galerii handlowych według doktora cofnęła się do tej sprzed kilkunastu lat, czyli utylitarnej. Utrwalić się za to może nawyk częstszego przebywania wśród natury.