Kobieta wskazała obszar na granicy trzech leśnictw na wschodzie Wielkopolski. Jak wyjaśnia rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu, Tomasz Maćkowiak, strażnicy leśni od razu poderwali drona z kamerą termowizyjną.
Szybko udało się pana zlokalizować i razem z żoną strażnicy leśni udali się do lasu. Pan siedział pod drzewem, był mocno wyziębiony i zdezorientowany. Przy tej sytuacji apelujemy o to, by wybierając się do lasu zabierać ze sobą naładowany telefon, korzystać z aplikacji "Mobilny bank danych o lasach", warto mieć ze sobą latarkę
- wyjaśnia Maćkowiak.
Leśnicy zachęcają, żeby przed wyjściem na grzyby powiedzieć bliskim gdzie się wybieramy. Pomocny w przypadku zagubienia się w lesie może być gwizdek.