Jak przekazał Radiu Poznań rzecznik prasowy wojewódzkiej komendy PSP mł. asp. Martin Halasz, w przeciwieństwie do poprzednich lat byłby to zespół bez pojazdów gaśniczych.
Tym razem grupa ratownicza, która miałaby wesprzeć Greków, składa się z wielkopolskich oraz lubelskich strażaków, a także kadry dowódczej, łącznie około 40 strażaków, którzy zabraliby ze sobą 5 ton sprzętu ratowniczego potrzebnego do prowadzenia działań gaśnicznych, ale także do rozbicia obozowiska tak, by być samowystarczalnym w miejscu działań
- wyjaśnia Martin Halasz.
To nowy moduł tworzony na kształt amerykańskich zespołów. Na ten moment strona grecka nie przyjęła pomocy w takiej formie. Wielkopolscy strażacy są w pełni gotowi do rozpoczęcia misji. W poprzednich latach gasili pożary między innymi we Francji i w Szwecji.
Na prośbę greckich władz uruchomiono europejski program obrony cywilnej. Jednostki z wozami gaśniczymi i samolotami wysyłają Francja, Czechy, Rumunia i Włochy.