W sobotę, w szczytowym momencie, bez prądu było ok. 170 tys. odbiorców obsługiwanych przez spółkę. Wieczorem udało się ograniczyć tę liczbę do ok. 30 tys.
Mateusz Gościniak przyznał, że najtrudniejsza sytuacja jest w okolicach Piły. Bez prądu pozostaje tam ok. 8 tys. odbiorców. Wyjaśnił, że przywracanie prądu potrwa tam najdłużej ze względu na zniszczenia poczynione w sobotę przez wiatr. Na razie nie wiadomo, kiedy wszystkie awarie zostaną usunięte.
Strażacy w regionie przez całą sobotę odebrali ponad 3,3 tys. zgłoszeń o zdarzeniach związanych z silnym wiatrem. Najwięcej zgłoszeń dotyczyło Poznania i okolicznych gmin oraz powiatów północnej części regionu. W zdarzeniach związanych z silnym wiatrem zginęła jedna osoba - w sobotę rano na drodze krajowej nr 11 w Babim Dworze w powiecie złotowskim na jadący samochód spadło drzewo.