NA ANTENIE: DROGI KOLEGO/PATRYCJA MARKOWSKA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Wiemy kto jechał z prof. Geremkiem w chwili wypadku. Tajemnica odkryta po latach

Publikacja: 16.12.2019 g.23:53  Aktualizacja: 18.12.2019 g.10:56 Grzegorz Ługawiak
Poznań
Kto siedział na miejscu pasażera w czasie wypadku Bronisława Geremka? Znany dziennikarz telewizyjny Cezary Gmyz ujawnia tajemnice śledztwa.
Wypadek prof. Geremka - Archiwum
Fot. (Archiwum)

Od lat mówiło się o tym, że byłemu szefowi polskiego MSZ w drodze do Brukseli towarzyszyła kobieta, której tożsamości nie ujawniono. Po wypadku miała zniknąć w tajemniczych okolicznościach.

Dziś w czasie spotkania w IPN z cyklu Przystanek Historia Gmyz ujawnił, że jako pierwszy polski dziennikarz dotarł do akt sprawy wypadku drogowego z 13 lipca 2008 roku w Lubieniu w powiecie nowotomyskim, w którym zginął Bronisław Geremek.

Cezary Gmyz z całą stanowczością twierdzi, że byłemu szefowi polskiej dyplomacji towarzyszyła w drodze do Brukseli jego asystentka, dziś 71-letnia profesor Hanna Zaremska, która przeżyła wypadek. Powodem ukrywania tego faktu przed opinią publiczną miało być to, że z Hanną Zaremską Geremek tworzył drugą rodzinę. Nie ujawniał tego bojąc się szantażu. Cezary Gmyz twierdzi, że profesor Zaremska dziś tego faktu nie ukrywa.

13 lipca 2008 roku, w czasie podróży do Brukseli, w miejscowości Lubień w powiecie nowotomyskim, mercedes prowadzony przez eurodeputowanego zjechał nagle na przeciwległy pas jezdni i zderzył się z nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodem. Profesor Geremek zginął na miejscu. 

https://radiopoznan.fm/n/U4DE4u
KOMENTARZE 3
Michał Zieliński
Marian 17.12.2019 godz. 11:32
Rozumiem że kontrowersyjni dziennikarze są z prawej strony sceny politycznej. Natomiast "propagandziści totalni" są aniołkami słowa i kultury osobistej i etycznej. A można było uciąć krótko te chore domniemania jasną i krótką informacją jak to było naprawdę, panie Jakubie, Prawda?
Piotr Pażucha
Pozhoga 17.12.2019 godz. 10:43
@Jakub:
Już dobrze, dobrze. Tylko pisze się "obrzydliwy". Podobno tzw. prawica to wstrętni antysemici i wszędzie węszą Żydów, a tu taki klops.....
Jakub Kasperski
Jakub 17.12.2019 godz. 09:32
Bardzo dobrze, że sprawę wyjaśniono i że nawet zrobił to tak kontrowersyjny dziennikarz (?) jak Cezary "Trotyl" Gmyz. Przypomnę tylko, że po śmierci prof. Geremka wylało się prawicowe szambo i prasa pisowska w obżydliwy sposób oczerniała zmarłego, informując, że podróżował z przydrożną prostytutką, która miała wykonywać fellatio. Wystarczy wygooglować "Geremek z prostytutką", wówczas wypłyną co gorsze pomioty...