Bez konkursu na stanowisko prezesa miejskiej spółki
Bez konkursu były zastępca prezydenta Poznania i były kandydat Lewicy na prezydenta został dziś prezesem miejskiej spółki.
Funkcję marszałka pełni nieprzerwanie od 2005 roku. Z 38 głosujących - za jego kandydaturą było 26 radnych.
Personalnych rewolucji nie ma w zarządzie województwa. Radni wybrali tych, o których wcześniej mówił Marek Woźniak. Funkcję wicemarszałków pełnić będą działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego - Krzysztof Grabowski i Wojciech Jankowiak, którzy pełnili te obowiązki w poprzedniej kadencji. Do zarządu weszła także - zasiadająca wcześniej w tym gremium - Marzena Wodzińska z PO, a skład uzupełnił Jacek Bogusławski. Z zarządem pożegnał się Maciej Sytek.
Jeszcze przed sesją sejmiku Koalicja Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe ogłosiły na konferencji prasowej, że większość zasiliło trzech radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Tym samym szeroka koalicja ma teraz 25 sejmikowych szabel. Nowi koalicjanci z SLD nie dostali zaproszenia do zarządu, nieoficjalnie mówi się, że na pocieszenie jeden z nich - Wiesław Szczepański - dostał stanowisko przewodniczącego sejmiku. Głosowali na niego prawie wszyscy radni, tylko jeden był przeciwny, poparcia udzielili m.in radni Prawa i Sprawiedliwości.
Wiceprzewodniczącymi sejmiku zostali - w wyniku głosowania radnych - Małgorzata Waszak i Marek Gola z Koalicji Obywatelskiej oraz Jarosław Maciejewski z PSL. W prezydium sejmiku, mimo oczekiwań Prawa i Sprawiedliwości, nie znalazło się miejsce dla przedstawicielki PiSu. Bezowocnie kandydowała Marlena Maląg - przewodnicząca klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
W sejmiku zasiada 39 radnych - 15 z Koalicji Obywatelskiej, 13 z Prawa i Sprawiedliwości, 7 z Polskiego Stronnictwa Ludowego, 3 z Sojuszu Lewicy Demokratycznej i 1 reprezentujący Bezpartyjnych Samorządowców.
Bez konkursu były zastępca prezydenta Poznania i były kandydat Lewicy na prezydenta został dziś prezesem miejskiej spółki.
16-letnia szamotulanka uczęszczająca do gimnazjum w Lubaszu - wychodzi ze szkoły po ostatniej lekcji, a tam czeka na nią trzech policjantów. Zabierają ją do radiowozu i wiozą na komendę w Szamotułach. Mają sądowy nakaz umieszczenia nastolatki w ośrodku wychowawczym.
Trzy tramwajarki Poznańskiego Czerwca mają w Poznaniu pamiątkową tablicę. Helena Przybyłek została ciężko postrzelona, Marię Kapturską i Stanisławę Sobańską torturowała bezpieka.