- By przygotować się na trudne czasy w tym roku nie weźmiemy żadnego kredytu i spłacimy większość zobowiązań - podkreśla burmistrz Jerzy Kulak.
Z jednej strony mamy bardzo dużo rozpoczętych inwestycji, nie mamy potrzeby zaciągania na ich dokończenie kolejnych kredytów. Punkt drugi jest taki, że my przewidujemy, iż gospodarczo w naszym kraju będzie trudniej niż łatwiej i chcemy się do tego przygotować. Uznaliśmy, że to jest taki moment, w którym mamy do dyspozycji taką kwotę i chcemy się tak zachować. Idziemy trochę pod prąd, bo duża część samorządów zaciąga kolejne zobowiązania. Wierzę gorąco, że jest to metoda, by wyjść na przeciw kryzysowi, który być może się pojawi, a najprawdopodobniej się pojawi, mówi o tym cały świat. My jako samorząd będziemy do tego przygotowani.
W przyszłym roku samorządowi Gostynia pozostanie do spłaty tylko 5 milionów złotych wcześniej zaciągniętych kredytów.