- Mój happening nie miał nikogo dyskryminować, ale pokazać bezsensowność ustawy - tłumaczy właściciel.
W niedzielę wywiesił przy kasie kartkę, że w związku z niedzielą niehandlową nie odsługuje członków i sympatyków PiS. Zdjęcie sprzedawcy ubranego w koszulkę z nadrukiem "Konstytucja" obiegło internet. Sieć Żabka krytycznie odniosła się do happeningu. Teraz właściciel tłumaczy, że wszystkie osoby, które przyszły w niedzielę do sklepu zostały obsłużone.
- Procedura sprzedaży w tym sklepie polega na tym, że bierze się koszyczek, idzie się po towar, podchodzi się do kasy i nikt przy tej kasie nie pyta o legitymację partyjną. To miał być happening, który miał pokazać bezsensowność ustawy zakazującej handlu w niedzielę, ponieważ ludzie, którzy tę ustawę popierali i zatwierdzili w sejmie, przychodzą teraz kupować w niedzielę - wyjaśnia właściciel.
Już w poniedziałek na policję wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia wykroczenia.
Gratuluję, radiowcy. Pewnie i nasz tęczowy prezydĘt otrzyma od was dobre, cenzorskie wsparcie przed wyborami.
Zadanie dla ofiar "wolności i demokracji" w edukacji: wskaż jeden błąd w zdaniu napisanym przez tego pana.
Popieram - genialna akcja.