Chodzi o usuwanie z sali obrad publiczności, jeśli swym zachowaniem zakłóca porządek obrad. Takie uprawnienia przewodniczącemu Rady Gminy Kazimierz Biskupi nadali radni poprzedniej kadencji. Wojewoda unieważnił tę uchwałę.
Poprzednia Rada Kazimierza Biskupiego, zmieniła statut gminy. Jedna z poprawek mówiła, że ,,po uprzednim ostrzeżeniu przewodniczący Rady może nakazać opuszczenie sali tym osobom spośród publiczności, które swym zachowaniem zakłócają porządek obrad bądź naruszają powagę sesji".
Zmianę tę zakwestionował jednak wojewoda wielkopolski, tłumacząc, że taki zapis narusza zasadę jawności działania organów gminy. - Jawność ta obejmuje m.in. prawo obywateli do wstępu na sesje rady gminy i posiedzenia jej komisji. Regulują to ustawy. W obecnie obowiązującym porządku prawnym nie do zaakceptowania jest sytuacja, że o ograniczeniu tego prawa miałoby decydować prawo miejscowe - pisze wojewoda dodając, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby w sytuacji zakłócania porządku podczas sesji, przewodniczący rady zwrócił się o pomoc do uprawnionych służb - policji, lub straży miejskiej.